33-latka zatrzymano 24 marca po tym, jak osobowym renault clio uderzył w zaparkowane na ulicy Bóźnicznej pojazdy.

- Sprawca uciekł pieszo, pozostawiając swój samochód na miejscu zdarzenia. Zgłaszający, będąc w swoim mieszkaniu, usłyszał huk. Gdy wyjrzał przez okno, zobaczył trzy uszkodzone samochody - poinformowała sierz.sztab. Agnieszka Jachimek.

Mężczyzna widział też osobę uciekającą w kierunku ulicy Kościelnej. Policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Zatrzymali go na ulicy Sosnowej.

- 33-latek przyznał, że kierował osobowym renault. Dodał, że uciekał, gdyż na chwilę przed zderzeniem z zaparkowanym samochodem marki Renault Laguna i drugim pojazdem marki Ford Focus, wypił piwo - dodała policjantka. 

Pabianiczanin został przebadany alkomatem. Badanie wykazało 0,7 promila alkoholu w jego organizmie. Okazało się, że nie ma uprawnień do kierowania, a samochód, którym jechał, ma zatrzymany dowód rejestracyjny. 33-latka przewieziono do komendy. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Nie uniknie również odpowiedzialności za wykroczenia, których się dopuścił.