Na jednym z podwórzy przy ul. Pułaskiego uzbierała się sporych rozmiarów hałda śmieci wszelkiej maści, m.in. gruzu i odpadów poremontowych. Natknęli się na nią w miniony poniedziałek strażnicy miejscy. Sprawcę bałaganu nie trudno było namierzyć, bo przyłapano go na „gorącym uczynku”. Funkcjonariusze ukarali bałaganiarza mandatem w wysokości 500 złotych, bo tyle maksymalnie przewiduje taryfikator za takie wykroczenia. 

- Warunkiem uniknięcia kolejnych kłopotów było uprzątnięcie terenu w ciągu doby – mówi Tomasz Makrocki, komendant Straży Miejskiej.

Następnego dnia stróże porządku ponownie pojechali na ulicę Pułaskiego. Po hałdzie śmieci nie było śladu.